no w końcu tutaj coś się zaczęło dziać! Tak dawno juz cyztałam początek tego jeszcze na blogu i teraz jest kontynuajca Oby ta wena się trzymała przy tobie dłuugo
Najnowszy rozdział taki cąkowicie w twoim smutasnym i brutalnym stylu ;]
Czego można było się spodziewać
Di to drań bez serca, ale to wiadomo już łohoho...
ciekawe czy Sereniity rzeczywiscie umrze czy tez jednak stanie się coś co jej nie pozowli...
i ta ingerecja z przysżłości...
no nie powiem dzieje sie bardzo ciekawie
juz nei mogę się doczekać co też dalej się stanie ;]

Post został pochwalony 0 razy

a dziekowac coz to w sumie na podstawie mojego snu<-- a jakis koszmar mi sie snił. ale coz nie lubie za bardzo jak opko jest spokojne heheh a tu sie bedzie jeszcze troche działo

Post został pochwalony 0 razy

Wreszcie! Już się nie mogłam doczekać. Bardzo mi się podobało. W ogóle to ja lubie Diamanda, a zwłaszcza w połączeniu z Serenity:D Ale tutaj to jest miodzio... Di w końcu dostał to czego tak bardzo chciał, a biedna Serenity zrobiła sobie krzywdę. Serenity z przyszłości też jest ciekawym zjawiskiem, no i faceci zamiast czarodziejek:D
Mam jedno zasadnicze ALE: dlaczego to było takie krótkie?
Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy;)

Post został pochwalony 0 razy

dziekowac:) ale niestety ja zawsze pisze krotko ;p;p

Post został pochwalony 0 razy