Na dzień dobry mamy zdradę... czyli po prostu ciekawie się zaczęło ale Ty zawsze piszesz ciekawie
Mam nadzieje, że wiesz co Cię czeka jak nie pośpieszysz się z kolejnymi rozdziałami?
*Kati dusi Rybcie, a potem piecze ją na wolnym ogniu*

Post został pochwalony 0 razy

bedzie suszi ;p

ps. to nie pierwsza i nie ostatnia zdrada <heheh>

Post został pochwalony 0 razy

Kati! Jak możesz?! To twój rodak, a ty go na ogień!? Ryba rybe bije... Jesteś okrutna... A ty Rybciu mam nadzieję, że wytrwasz do końca! Bo z twoim pisaniem to czasem nie wiadomo... Tylko raz na jednym blogu poszczególne wątki było zkaończone i historie... co prawda niezbyt szczęsliwie, ale jednak... Liczę, że i tutaj to nowe doprowadzisz do końca ;] Bo naprawdę zaczyna sie ciekawie, z resztą u ciebie zawsze zaczyna się ciekawie Weny życzę ;]

Post został pochwalony 0 razy

nie obiecuje:D

Post został pochwalony 0 razy

hej hej ja też chce pieczoną rybkę jeśli nie będzie więcej niz 3 notki ;p Kati, podzielisz sie? ;p a jesli chodzi o opowiadanie, to byłam mile zaskoczona długością notki ^^ nigdy tak nie zaczynasz, więc nie wiem czego się dalej spodziewać ;> zarówno jesli chodzi o długość opowiadania jak i rozwój sytuacji, kończąc na tym czy je skończysz ;p liczę, że będzie inaczej niż w zwykle ;p no i życzę duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu [u -> infinity (w wolnym tłumaczeniu: u dąży do nieskończoności)] żo weny ^^

Post został pochwalony 0 razy

od poczatku nowego rozidzału wiedziałam ze to przyjaciel zdradzi, ale potem zastanawiałam sie czy czasem to nie ten doradca, ale n akońcu jednak pierwsza mysl okazałą sie słuszna ciekawe, bardzo ciekawe

Post został pochwalony 0 razy

*pisk*
Jeszcze! Pożądam więcej! Rassel! Normalnie prawdziwy przyjaciel, nie ma co... Teraz się nie dziwię, że Alex miała być w jednym kawałku. Pomyślmy albo chciał jej dla siebie albo naprawde jest jej przyjacielem... (Kati wątpi w to drugie)
Może jednek nie będzie pieczonej Rybci? (tak, ja lubię grozić)
Czekam na następny rozdział Pisz szybko!

Post został pochwalony 0 razy

okej to teraz ja! Hym no to po pierwsze muszę przyznać, że strasznie mnie zaintrygowałaś i zaciekawiłaś. Muszę przyznać, że z każdym opowiadaniem piszesz coraz lepiej, a tutaj już przechodzisz samą siebie! Opowiadanie trzyma w napięciu, bardzo dużo zwrotów akcji widzę, że się szykuje. Na sam początek zdrada, aż się we mnie zagotowało (zawsze strasznie przeżywam to, co czytam). Muszę również przyznać, że piszesz bardzo ładnym językiem, pomimo kilku kolokwializmów, które nie bardzo pasują to nie widać tego jakoś szczególnie i nie przeszkadzają. Tak zdaję sobie sprawę, że piszę nie całkiem składnie, ale musisz mi to dzisiaj wybaczyć ^^ a póki, co to również życzę duuuużo weny!!!! Bo jak nie... *usadza się z widłami i czeka*. Kati usmażymy razem - będzie wyżerka!

Post został pochwalony 0 razy

Oj dziewczyny ja czasem sama siebie zaskakuje ale faktycnzie najpier mial byc doradca ale jednak cos mi sie przekrecilo itak zostało
I jeszcze sie wydarzy i to nie jedno
No i jak ktai stwierdzila cały czas mi groza;p trzeba ochroniarza jakiegos znalezc Next czesc pewnie bedzie jutro badz po jutrze:)

Post został pochwalony 0 razy

za takie urywanie rozdziału powinna się karać... jak mogłaś przerwać w takim momencie?!?! to niewybaczalne...

Post został pochwalony 0 razy

podpisuje sie po komentarzem Vanji
Na stos z nią! tzn na ruszt, na ruszt! ;p hehe ^^
no dzisiejsza notka taka sobie jesli chodzi o długość, tak właściwie nic się nie działo - miało się zadziać, ale przerwałaś bezczelnie w pół zdania! No ale nie może się ciągle coś dziać ;p trzeba też troche pogadać Ciekawa jestem po co Rasselowi Alex? Co ma dowodzić jego wojskiem? Raczej nie. Skro nie królową, to kim? Kochanką? XD' Czekam na szybkie wyjasnienie tej sprawy ;p i oczywiście dużo weny życze ^^ i czekam z niecierpliwością na next ^^

Post został pochwalony 0 razy

no wlasnie cos taka rozlazla ta notka:D
ale w nastepnej cos wymysle:)

co do alex jeszcze zbytnio planow nie mam ;p

Post został pochwalony 0 razy

no notka całkiem całkiem z długością i z sytuacją liryczną też nieźle, tylko te twoje zakończenia ><' okropność.. na stos, na sto.. tzn na ruszt! no ale robi się całkiem ciekawie oby tak dalej i oby jak najwięcej notek na koniec jak zwykle, życzę weny
p.s chyba nie musze dodawać, że czekam z niecierpliwością ^^

Post został pochwalony 0 razy